"Bliskość z Naturą zmienia odbiór Świata"

Aktualności

ZOBACZ - ŁOWCY WILCZYCH TROPÓW

Wycieczki do Ogrodu Botanicznego w Zielonej Górze

Z dniem 1 kwietnia 2010 roku rozpocznie się nowy sezon w uniwersyteckim Ogrodzie Botanicznym w Zielonej Górze. Zapraszamy koła LOP (także klasy) do udziału w lekcjach botaniki prowadzonych przez pracowników Ogrodu. Zajęcia prowadzone są nieodpłatnie na hasło: „LOP”.

W celu umówieni się na konkretny dzień proszę kontaktować się bezpośrednio z kierownikiem Ogrodu p. Radosławem Skrobanią tel. kom. 601 902 290 lub email’em: ogrodbotaniczny@wnb.uz.zgora.pl

Leszek Jerzak - Prezes ZO LOP

Więcej informacji tu!!!

Papuga w Szprotawie.

Wśród mieszkańców Szprotawy od dłuższego czasu sensacją stało się pojawienie egzotycznego przybysza papugi. Nasze towarzystwo postanowiło sprawę tajemniczego gościa sprawdzić. Długo nie musieliśmy szukać, papugę spotkaliśmy na winobluszczu porastającym Ratusz Miejski. Papuga zajadała się owocami. Kilka krotnie obserwowaliśmy ją kiedy latała razem ze stadem kawek, jednak te skutecznie przepędzały kolorowego gościa. Papuga ta to samica, Aleksandretta chińska (Psttacula derbiana), gatunek ten pochodzi z północno - wschodniego Assamu, południowo - wschodniego Tybetu i południowo - zachodnich Chin. W naturalnym dla siebie środowisku żyje na wysokości od 1250 do 4000 m n.p.m. dlatego też tak dobrze radzi sobie w ostre mrozy, które aktualnie mamy. Papuga ta osiąga wielkość razem z ogonem do ok. 50 cm a rozpiętość skrzydeł wynosi 40 - 45 cm.

Nie wiadomo skąd się pojawiła, najprawdopodobniej uciekła komuś z klatki i poczuła smak wolności. Jeśli klimat naprawdę będzie się nam ocieplał to w najbliższych latach możemy się spodziewać nowego gatunku ptaka czyli Aleksandretty obrożnej, która obecnie gnieździ się na wyspach brytyjskich, we Francji oraz w zachodnich Niemczech.

                        

Szwedzkie wilki do odstrzału. Skandynawowie zezwalają na polowania.

Po raz pierwszy od 45 lat władze Szwecji zezwoliły na zabijanie wilków. Miesięczny okres polowań rozpoczął się w sobotę, a do odstrzału dopuszczono 27 tych zwierząt.

Susanna Lovgren ze Szwedzkiej Agencji Ochrony Środowiska poinformowała, że wydanie zgody na polowania na te zwierzęta wiąże się z parlamentarną decyzją utrzymania populacji wilków na poziomie do 210 sztuk. Szwecja wstrzymała wydawanie zgody na polowania na wilki w sezonie 1965-1966, gdy okazało się, że zwierzętom grozi całkowite wyginięcie. Jednak przez ponad 30 lat liczba wilków znacznie wzrosła.

Nie taki wilk straszny

Wilki, często bardzo negatywnie opisywane w naszej kulturze, należą do opiekuńczych zwierząt stadnych. Żyją w watahach dochodzących do kilkunastu osobników. Każde zwierzę w stadzie ma określone zadanie i znajduje się na określonym szczeblu w hierarchii.

Wilki unikają kontaktów z ludźmi i boją się ich. Ich ataki są bardzo rzadkie i wynikają ze skrajnej konieczności np. zniszczenia przez nas ich naturalnej bazy żywieniowej lub są efektem choroby (wścieklizna).

W Polsce wilk podlega ścisłej ochronie, a jakiekolwiek polowania są zakazane. Dopuszczalne są jedynie odstrzały osobników niebezpiecznych lub atakujących stada.

Źródło: PAP, tvn24.pl

Podczas polowania na wilki brało udział ponad 1000 z 10000 chętnych myśliwych. Czy są to równe szanse, chyba nie. Zwykłe bestialstwo. Decyzja władz Szwedzkich jest wielkim zaskoczeniem, do tych czas kraj szwedzki kojarzył się z państwem przyjaznym dla przyrody a tu nagle polowanie na wilki. Prawdopodobnie polowanie nie jest efektem szkód powodowanych przez wilki gdyż jeśli problem wilków de facto jest tak wielki to zabicie 27 zwierząt nic nie da. Naszym zadaniem jest to czysta komercja, do polowania zgłosiło się bardzo dużo myśliwych, którzy zapewne byli wstanie zapłacić ogromne sumy pieniędzy. Problemy z wilkami mogą się okazać dopiero teraz kiedy rozbito kilka watah poprzez zabicie jednego z osobników pary rodzicielskiej. W takiej sytuacji w grupie wilczej następuje chaos i brak organizacji, wilki wówczas starają się zdobyć pożywienie na własną rękę indywidualnie i niestety w większości przypadków łupem padają zwierzęta gospodarskie. Ale oczywiście całą winą zostaną obarczone wilki.

 

Zdjęcia & Tekst © Jan Ryszawy